Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, zwana potocznie ustawą śmieciową wzbudza spore emocje. Zmiany, które weszły w życie 1 lipca br. dotyczą zarówno mieszkańców, jak i samorządów, ale także firm zajmujących się transportem i utylizacją odpadów. Aby zdobyć kontrakt, każda z nich będzie musiała spełniać ściśle określone wymogi, w tym posiadać bazę magazynowo–transportową i wyposażyć flotę w lokalizatory GPS.
Fot. Jeffrey Beall
Zdobycie kontraktu na obsługę gmin dla wielu firm będzie wiązało się z wprowadzeniem licznych zmian. Ustawa określa na przykład, ile samochodów powinno być we flocie oraz jak ma wyglądać zaplecze magazynowe. Jakie mogą być skutki wprowadzanych zmian?
Ekologicznie i oszczędnie
Jedną z nowych wytycznych jest wymóg zainstalowania systemu satelitarnego pozycjonowania (np. w postaci lokalizatorów GPS) w śmieciarkach. Ich celem ma być monitorowanie trasy poszczególnych pojazdów, by uniknąć nieprawidłowości i ograniczyć ich przebieg. Dzięki lokalizatorom i czujnikom, zapisującym dane o miejscach wyładunku odpadów, łatwiej będzie sprawować nadzór nad firmą. – Monitoring GPS pozwala na stałą kontrolę trasy przejazdu i tego, jakie czynności są względem pojazdu podejmowane – tłumaczy Piotr Majewski, ekspert z firmy Rikaline, twórcy platformy Gpsguardian.pl – Możliwe jest na przykład zainstalowanie czujników, które w razie nieautoryzowanego otwarcia przestrzeni przeznaczonej do przewozu, włączą alarm. To pozwala kontrolować, gdzie, w jakich godzinach i przez kogo składowane były odpady – dodaje. Ma to zapobiegać składowaniu nieczystości w nieodpowiednich miejscach i umożliwiać kontrolę jakości usług firmy. A ta przez pięć lat będzie musiała przechowywać dane z monitoringu. Są także gminy planujące zatrudnienie osób, których zadaniem będzie nadzór nad pojazdami. Jednym z takich przykładów jest Gdańsk, który zamierza zatrudnić dwie osoby do sprawdzania i kontroli ruchu śmieciarek. – Nadzór za pomocą monitoringu GPS przeprowadza się za pomocą platformy internetowej, pokazującej stan pojazdów w czasie rzeczywistym – wyjaśnia Piotr Majewski – Platforma pozwala także kontrolować on-line takie parametry jak stan pracy podnośnika, poziom paliwa w pojazdach czy prędkość, z jaką porusza się kierowca. Dodatkowo wszystkie dane są zapisywane na serwerze i można generować na ich podstawie specjalne raporty.
Moduł GPS
Fot. Rikaline
Transport z zapleczem
Od lipca firmy, zajmujące się wywozem i utylizacją odpadów będą musiały spełniać także konkretne wymogi dotyczące bazy magazynowej i transportowej. Każde z przedsiębiorstw powinno dysponować zapleczem magazynowym w odległości nie większej niż 60 km od granicy gminy. Ponadto musi posiadać tytuł prawny do terenu. Miejsca przeznaczone do parkowania mają być zabezpieczone przed emisją zanieczyszczeń do gruntu oraz działaniem czynników atmosferycznych. Każda z firm będzie musiała także posiadać minimum 5 pojazdów: 2 służące do odbierania zmieszanych odpadów komunalnych, 2 przystosowane do odpadów z recyklingu i 1 bez funkcji kompaktującej. Wymagane jest także oznaczenie każdego samochodu nazwą, adresem i telefonem do przedsiębiorstwa. Przepisy określają również, że auta powinny być myte raz w miesiącu, a w okresie letnim co dwa tygodnie. Wszystkie te przepisy mają sprawić, że gospodarka odpadami będzie bardziej ekologiczna, nie obciążając przy tym zbytnio mieszkańców. Przedsiębiorcy zauważają jednak, że może to mieć wpływ na sytuację firm, szczególnie tych niewielkich. Dla nich bowiem przystosowanie do nowych przepisów wymaga licznych zmian.
Nowoczesna Gospodarka Odpadami 2(2) 2013