Bydgoszcz, Białystok, Konin, Kraków, Poznań i Szczecin – sześć polskich miast zdobyło unijną dotację na budowę dużych spalarń odpadów komunalnych. Pierwsze z nich zaczną działać już w grudniu. Jaką rolę odegrają w naszym systemie gospodarki odpadami?
Wizualizacja spalarni odpadów komunalnych w Szczecinie. Zakład będzie przetwarzał w energię 150 tys. ton odpadów rocznie. Moc elektrociepłowni w kogeneracji: 7,5 MWe i 32 MWt, Przewidziana roczna wartość produkcji energii: 56 tys. MWh i 850 tys. GJ (tyle potrzeba, by zapewnić energię elektryczną i ciepło dla ok. 30 tys. mieszkań)
W komunikacie zatytułowanym Ku gospodarce o obiegu zamkniętym: program „Zero odpadów” dla Europy (Bruksela, 2.07. 2014) Komisja Europejska postuluje gospodarkę odpadami zorientowaną na pełny recykling i oszczędzanie zasobów naturalnych.
Celem programu jest optymalny odzysk surowcowy i energetyczny z odpadów oraz całkowite wyeliminowane składowisk odpadów nieprzetworzonych do roku 2025. Kilka krajów europejskich już osiągnęło ten cel, bądź jest bardzo blisko: Niemcy (35% spalanie odpadów, 65% recykling), Belgia (42%, 57%), Szwecja (52%, 47%), podobnie Holandia, Austria oraz Dania.
Energia zamiast składowisk
Bez spalarń odpadów realizacja tego celu byłaby niemożliwa. Nie wszystkie odpady nadają się do odzysku surowcowego. W krajach Europy Zachodniej odsetek odpadów niezdatnych do recyklingu wynosi 30-40 proc. Najlepszym sposobem zagospodarowania bezużytecznych odpadów jest przekształcanie ich w energię.
W 2012 roku 456 zakładów termicznego przekształcania odpadów w całej Europie (kraje członkowskie UE + Norwegia i Szwajcaria) odzyskało energię i zapobiegło składowaniu na wysypiskach 79 milionów ton odpadów resztkowych. Około 50% energii wytwarzanej przez spalarnie pochodzi z biodegradowalnej biomasy, dostarczającej niskoemisyjny wkład do systemu energetycznego.
Energia z odpadów przetworzonych termicznie w spalarniach w 2012 roku to 32 mld kWh energii elektrycznej i 79 mld kWh ciepła. Ta ilość wystarcza, aby zapewnić niskoemisyjne energię elektryczną i ciepło dla 14 mln osób. Energia z odpadów jest dostępna lokalnie i zmniejsza zapotrzebowanie na import paliw kopalnych. Można dzięki niej zastąpić rocznie od 8 do 44 mln ton paliw kopalnych (gaz, ropa naftowa, węgiel kamienny i brunatny), które emitują 22-43 mln ton CO2.
Spalarnie w Europie i na świecie
Spalarnie odpadów komunalnych są wyposażone w skuteczne, ale przez to kosztowne systemy oczyszczania spalin. Dlatego liderami w tej dziedzinie są bogate kraje, takie jak Szwajcaria, Szwecja, Stany Zjednoczone czy Japonia.
Polska dzięki wsparciu Unii Europejskiej zaczyna nadrabiać zaległości. To, że spalarnie są drogie, nie oznacza, że są nieopłacalne. Ich społeczny i ekonomiczny sens jest oczywisty: ograniczając rozrost wysypisk śmieci chronimy środowisko naturalne, a zamiast śmieci otrzymujemy energię (cieplną i elektryczną).
We Francji działa 129 zakładów termicznej utylizacji odpadów. W Niemczech 72. Największy procent spalanych odpadów (po wspomnianej już Szwajcarii) przypada na Norwegię - 57%. Kolejne miejsca zajmują Dania 54% i Szwecja 51%. Polska z jedną działającą w Warszawie spalarnią wyprzedza tylko Rumunię, Bułgarię, Cypr i Grecję, gdzie tego typu instalacji nie ma wcale.
Wiele zakładów termicznego przekształcania odpadów ulokowanych jest blisko domów mieszkalnych (np. Wiedeń, Paryż, Monako). Spalarnia w Wiedniu jest atrakcją turystyczną. To kolorowy budynek, który wygląda jak muzeum sztuki nowoczesnej.
W Szwecji mieszkańcy domów stojących w pobliżu spalarń płacą mniej za energię cieplną. To rekompensata za przewidywany spadek wartości nieruchomości sąsiadujących ze spalarnią. Paradoksalnie jednak ceny tych domów są jednak wyższe niż gdzie indziej, ponieważ Szwedzi wiedząc, że spalarnie są bezpieczne, chętnie kupują mieszkania z tańszym ogrzewaniem.
Cały południowy Sztokholm ogrzewany jest odpadami komunalnymi i przemysłowymi, które spalane są w spalarni odpadów w Högdalen. 500 tys. ton odpadów komunalnych i 250 tys. ton odpadów przemysłowych produkuje rocznie 1700 GWh ciepła i 450 GWh energii elektrycznej.
Pierwsze nowoczesne spalarnie w Polsce
Przeciętny Polak produkuje ok. 350 kg śmieci rocznie. Cała Polska wyrzuca 12–15 mln ton odpadów komunalnych. Jeszcze do niedawna 90% tej masy trafiało na wysypiska. zmiany w systemie gospodarki odpadami wprowadzone 1 lipca 2013 roku sprawiły, że zaczęliśmy odzyskiwać surowce wtórne ze śmieci (papier, plastik, metale, szkoło), dzięki czemu strumień odpadów kierowanych na wysypiska jest mniejszy, ale nadal zbyt duży.
Wchodząc do UE, Polska zobowiązała się do redukcji składowania odpadów ulegających biodegradacji o 65% ich masy w stosunku do ilości z roku 1995 r. Cel ten mamy osiągnąć do roku 2020 r. Aby to było możliwie, musimy zbudować sieć zakładów termicznego unieszkodliwiania odpadów.
Do zakładów termicznego unieszkodliwiania odpadów trafią: odpady zmieszane (nie objęte segregacją), a także odpady balastowe z sortowni (pozostałości z segregacji wtórnej odpadów opakowaniowych i surowcowych).
Sześć wymienionych wyżej spalarń odpadów komunalnych powstaje przy wsparciu funduszy UE w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ) 2007-2013 (dotacje wyniosły w sumie ok. 1,6 mld PLN). Ich łączna wydajność to ok. 1 mln t/rok. Rozpoczną pracę z końcem 2015 lub początkiem 2016 roku. Udział tych instalacji w zagospodarowaniu odpadów komunalnych wyniesie w 2016 r. około 8%.
Według różnych szacunków w Polsce jest jeszcze miejsce na 6 do 9 dużych spalarń odpadów komunalnych o wydajności 1–1,5 mln ton, dla których wsparciem może być nowa perspektywa finansowania na lata 2014–2020.
Co spalają spalarnie odpadów komunalnych?
Do spalarń trafiają odpady niezdatne do recyklingu, czyli tzw. odpady zmieszane. Są to:
- odpady kuchenne (resztki jedzenia, fusy po kawie i herbacie, obierki warzyw i owoców, ogryzki, skorupki jajek itp.),
- nieotwarte konserwy w puszkach,
- zwiędłe kwiaty cięte i doniczkowe,
- papier zabrudzony i mokry,
- papier zabrudzony olejem lub smarem,
- kalka techniczna i maszynowa,
- papier woskowy,
- siatki biodegradowalne,
- niewielkie elementy drewniane,
- pieluchy jednorazowe, zużyte artykuły higieny osobistej, plastry, bandaże, wata,
- fajans, porcelana, szkło żaroodporne i potłuczone naczynia,
- lustra, lusterka,
- piasek i trociny z kuwet zwierząt domowych,
- kable,
- celofan, sznurek, tkaniny różnego rodzaju, wstążki, resztki skór naturalnych i sztucznych,
- tworzywa piankowe,
- długopisy, ołówki, pisaki,
- wycieraczki, dywaniki łazienkowe, poduszki,
- resztki mydła, kosmetyki typu tusz do rzęs, pomadka, fluid, puder, itp.
Dla rozwoju infrastruktury i środowiska
Polska po wejściu do Unii Europejskiej stała się beneficjentem unijnych programów, których celem jest wyrównywanie potencjału gospodarczego i społecznego w państwach członkowskich.
W ramach 2007–2013 (POIiŚ) realizowane są duże inwestycje infrastrukturalne w zakresie ochrony środowiska, transportu, energetyki, kultury i dziedzictwa narodowego, ochrony zdrowia oraz szkolnictwa wyższego.
Druga oś tego Programu ma nazwę „Gospodarka odpadami i ochrona powierzchni ziemi” i wspiera projekty związane z gospodarką odpadami, w tym budowę zakładów termicznego unieszkodliwiania odpadów.
Oczekiwane efekty programu, jeśli chodzi o ochronę środowiska, to m.in.:
- 20 nowych ponadregionalnych zakładów zagospodarowania odpadów (np. sortowni i spalarń odpadów),
- 5,5 mln osób objętych kompleksowym systemem gospodarowania odpadami komunalnymi,
- zmniejszenie poziomu składowania odpadów z 79% do 50%.
Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko jest promowany hasłem „Dla rozwoju infrastruktury i środowiska”. Celem POIiŚ jest bowiem poprawa atrakcyjności inwestycyjnej Polski i jej regionów poprzez rozwój infrastruktury technicznej przy równoczesnej ochronie i poprawie stanu środowiska, zdrowia, zachowaniu tożsamości kulturowej i rozwijaniu spójności terytorialnej.
Budżet POIS na lata 2007–2013 wyniósł 37,7 mld euro, z czego wkład unijny to 28,3 mld euro, zaś wkład krajowy – 9,4 mld euro.
Wojciech Jachim
Zakład Unieszkodliwiania Odpadów w Szczecinie