Informacje dla dekarza, cieśli, blacharza, architekta, projektanta, konserwatora i inwestora. Błędy, usterki, wilgoć i zacieki. Budowa, remonty i naprawy. Dachy płaskie, zielone i skośne. Dachówki, blachodachówki, łupek, gont, folie, papy, blachy. Konstrukcje, materiały, wykonawstwo. Więźba dachowa, drewno i prefabrykaty. Kominy i obróbki. Okna dachowe. Narzędzia i urządzenia. Izolacje i wentylacja. Informacje dla dekarza, cieśli, blacharza, architekta, projektanta, konserwatora i inwestora. Błędy, usterki, wilgoć i zacieki. Budowa, remonty i naprawy. Dachy płaskie, zielone i skośne. Dachówki, blachodachówki, łupek, gont, folie, papy, blachy. Konstrukcje, materiały, wykonawstwo. Więźba dachowa, drewno i prefabrykaty. Kominy i obróbki. Okna dachowe. Narzędzia i urządzenia. Izolacje i wentylacja.
Informacje dla dekarza, cieśli, blacharza, architekta, projektanta, konserwatora i inwestora. Błędy, usterki, wilgoć i zacieki. Budowa, remonty i naprawy. Dachy płaskie, zielone i skośne. Dachówki, blachodachówki, łupek, gont, folie, papy, blachy. Konstrukcje, materiały, wykonawstwo. Więźba dachowa, drewno i prefabrykaty. Kominy i obróbki. Okna dachowe. Narzędzia i urządzenia. Izolacje i wentylacja.

Odpadowy (P)SZOK

Ocena: 0
6229
Po blisko roku obowiązywania nowego systemu zarządzania odpadami sygnały z rynku wskazują, że potrzeba jeszcze sporo czasu, aby funkcjonował on w pełni poprawnie. Jednym z jego elementów jest organizacja przez gminy punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych (PSZOK). Pod koniec 2013 r. GIOŚ przeprowadził kontrolę w gminach w tym zakresie. Wyniki były mizerne – 23% gmin nie utworzyło PSZOK, a ponad połowa była dopiero w trakcie ich realizacji. Okazało się, że nieprawidłowości wynikają z braku szczegółowych przepisów dotyczących budowy i funkcjonowania PSZOK.

Lokalizacja PSZOK ma zasadnicze znaczenie
fot. Ekorum


Idzie nowe…
Informacje płynące z Ministerstwa Środowiska wskazują, że przepisy m.in. dotyczące PSZOK zostaną uściślone i poddane korekcie. Prace nad kolejną nowelizacją ustawy „śmieciowej” trwają. W połowie marca wpłynął poselski projekt nowelizacji, a na przełomie maja i czerwca powinniśmy poznać projekt ustawy. Z wiadomości płynących z ministerstwa wynika, że zakończy się niepotrzebna dyskusja na temat stacjonarnych i mobilnych PSZOK. Mobilna zbiórka odpadów może nadal funkcjonować, ale na pewno nie zastąpi obowiązku stworzenia stacjonarnego PSZOK. Dookreślone zostaną poszczególne frakcje odpadów selektywnie zbieranych w punktach, pytanie tylko, czy zbiórka np. opon, odpadów zielonych, wielkich gabarytów, gruzu budowlanego będzie limitowana?

Jakie inne zmiany mogą czekać PSZOK? Propozycja poselska zakłada określenie minimalnego zakresu odpadów komunalnych przyjmowanych przez punkt. Na uwagę zasługuje dołączenie do tego zestawienia popiołu z palenisk. Jest to uzasadnione działanie, które ma na celu wyeliminowanie tej frakcji z odpadów zmieszanych. Popiół skutecznie utrudnia eksploatację instalacji, w szczególności nowoczesnych linii sortowniczych z urządzeniami fotooptycznymi. PSZOKi objęte zostaną również obowiązkiem sprawozdawczym. Miejmy nadzieję, że uporządkowanie i doprecyzowanie zasad tworzenia przyszłorocznych sprawozdań skutecznie wyeliminuje problemy, jakie napotkały gminy w marcu tego roku.

Krajobraz PSZOK w Polsce
Wiele gmin przekazało obowiązek stworzenia i zarządzania PSZOK-ami swoim jednostkom lub wpisały to w przetarg na odbiór odpadów komunalnych. Inne powierzyły ten obowiązek związkom gmin, do których przynależą. Część gmin, szczególne tych, których nie stać na samodzielne stworzenie punktu, zdecydowały się na budowę i funkcjonowanie PSZOK w ramach porozumienia międzygminnego. Jednak z punktu prawnego skonstruowanie umowy sprawiedliwej dla każdej ze stron jest nie lada wyzwaniem.

Na mapie Polski niemal co tydzień pojawia się nowy PSZOK. Już teraz wiemy, że część z nich będzie obiektami, które spełnią swoją rolę połowicznie. Umiejscowione z dala od mieszkańców, średnio skomunikowane będą jedynie obowiązkiem zrealizowanym przez gminę. Lokalizacja ma ogromne znaczenie dla efektywności punktu. Udowadniają to punkty w Poznaniu, Warszawie, Krakowie czy Stalowej Woli, które zostały właściwie zlokalizowane. Ich przykłady udowadniają, że wszystko zależy od podejścia zarządzających. Pocieszające jest, że w ślad za nimi poszło już wiele innych miast. Coraz więcej gmin podchodzi do tego obowiązku w przemyślany sposób – tworząc kompleksową analizę lokalizacji, układu i zasad funkcjonowania punktu. Według wyników analiz już przy niewielkiej powierzchni można zaprojektować punkt, który w pełni zaspokoi potrzeby mieszkańców. Zatem koncepcja zabudowy i wygląd PSZOK to jeden z najważniejszych elementów, który może wyeliminować protesty społeczne (szczególnie przy lokalizacji punktu blisko mieszkańców).

Za tworzeniem PSZOK przemawia jeszcze jeden, najważniejszy, aspekt – ekonomika. Koszt zbierania odpadów z selektywnej zbiórki w przeliczeniu na 1 tonę odpadów jest ponad 2 razy mniejszy w PSZOK niż zbiórki u „źródła”. Punkty nie wygenerują bezpośredniego zysku, ale przekładają się na ogólne koszty gospodarki odpadami w gminie. Nie możemy oceniać go po wyniku finansowym i zysku, bo pewnie takiego nie powinniśmy się spodziewać. Możemy jednak określić, jaki wpływ będzie miało jego funkcjonowanie na cały bilans ekonomiczny systemu. Po zestawieniu wartości i kosztów zbiórki odpadów w PSZOK-u do wartości i kosztów pozostałej selektywnej zbiórki odpadów u źródła czy z likwidacji dzikich wysypisk, uzyskamy pełen obraz ekonomiczny PSZOK. W Polsce nie ma jeszcze udokumentowanego punktu, który generowałby zysk, ale jesteśmy optymistami.


Nie mniej ważna jest dobra organizacja i oznakowanie
fot. Ekorum


Uczymy się na cudzych błędach, czyli europejskie przykłady
Jedną z obowiązkowych pozycji podczas zagranicznych wyjazdów, które organizuje Dekorum, jest wizytacja PSZOK-ów. Uczestnicy spotkań – przedstawiciele gmin i zakładów zagospodarowania odpadów – zapoznają się z tematyką układu przestrzennego PSZOK, ich lokalizacji czy oznaczeń na poszczególnych kontenerach. Z rozwiązań wdrożonych poza Polską jasno wynika, że nie tylko kosztowne rozwiązania mają sens. Okazuje się, że zlokalizowane w centrach miast lub w niedalekiej odległości od nich, PSZOK-i są stałym elementem wizyt mieszkańców. Tym, co łączy wszystkie te punkty, jest nacisk zarządzających na ich efektywność i funkcjonalność. Wizytowane punkty we Francji potrafią zebrać ok. 50% z całości wytworzonych odpadów, w Niemczech blisko 40%, a w Czechach i na Węgrzech ok. 17%. W Polsce najlepsze punkty mogą pochwalić się ok. 10% udziałem zebranych ogółem odpadów.

Quo vadis PSZOK?
Podczas warszawskiej edycji konferencji „PSZOK – efektywność i funkcjonalność”, która została zorganizowana 29 kwietnia br. przez Ekorum, poruszono wiele istotnych kwestii. Skupiono się przede wszystkim na temacie podnoszenia efektywności punktów. Skoro już jest to obowiązkiem, warto stworzyć obiekt o wysokiej skuteczności działania. Punkt przyjazny dla mieszkańców, w niedalekiej odległości, zbierający maksymalną ilość różnych rodzajów odpadów ma niewątpliwy wpływ na ilość wizyt. Zaproszeni eksperci wskazali, że godziny i dni otwarcia punktu muszą być dostosowane do oczekiwań mieszkańców. Soboty to dni, kiedy PSZOK-i notują największą ilość wizyt, co jednoznacznie przekłada się na ilość pozostawionych tam odpadów.

Wpływ na poprawę funkcjonalności punktu ma również właściwe i czytelne oznakowanie poszczególnych kontenerów. Przekłada się to na sprawność poruszania się mieszkańców po punkcie i jednocześnie znacznie ogranicza zaangażowanie i kontrolę pracowników PSZOK.

Jednak nadrzędną rolę w sukcesie funkcjonowania punktu odgrywa skuteczna kampania informacyjna. Bez sprawnej komunikacji i permanentnych działań promocyjnych skierowanych do mieszkańców nie ma co liczyć na poprawę ilości wizyt, a w konsekwencji większą ilość pozostawionych odpadów. Mówimy o kompleksowej i przemyślanej strategii obejmującej cykliczne działania promocyjne, a nie jednorazowych działaniach w postaci wydruku ulotek czy zamieszczeniu informacji na stronach internetowych gminy. Strategie marketingowe w tym zakresie opracowuje np. firma Ekorum. Analizując możliwości finansowe gminy, dostępne narzędzia oraz kanały komunikacyjne, przygotowuje projekt promocyjno-informacyjny „szyty na miarę”. Czy takie działania przekładają się na efektywność PSZOK? Niewątpliwie! Każde działania informacyjne mają odzwierciedlenie w ilości wizyt w punkcie. Tę zależność obserwujemy w Polsce, jak i za granicą.  Ważne jest, by działania komunikacyjne przełożyły się na systematyczne i odnawialne wizyty w punktach, a nie jednorazową wycieczką mieszkańców tuż po uroczystym otwarciu.  

PSZOK extra
Kolejnym sposobem na zwiększenie atrakcyjności punktów wśród mieszkańców jest aranżacja ich przestrzeni. Można to zrobić w prosty i ciekawy sposób, np. tworząc place dla najmłodszych, gdzie docelowo mogą być prowadzone zajęcia edukacyjne. Za granicą jest to niemalże obligatoryjny element punktu, w Polsce niestety bardzo często pomijany. Jednak i u nas pojawiają się przykłady godne naśladowania. Na terenie nowopowstałego punktu we Wrocławiu wybudowany zostanie pawilon edukacyjny, plac z elementami edukacyjnymi oraz ścieżka ekologiczna, która będzie służyć uczniom i mieszkańcom.

W Luksemburgu na terenie PSZOK, obok centrów recyklingu, z powodzeniem funkcjonują podmioty zajmujące się naprawą oraz sprzedażą używanych rzeczy. Często prowadzone są przez fundacje i stowarzyszenia aktywizujące osoby wykluczone społecznie lub niepełnosprawne. W Polsce, z racji obostrzeń prawnych, takie punkty dopiero zaczynają raczkować.

Zagraniczne punkty są również wyposażane w panele fotowoltaiczne lub wiatraki, co dodatkowo wpływa na ich atrakcyjność. Nowe technologie działają edukacyjnie i obniżają koszty funkcjonowania obiektów.

Ale ile to kosztuje?
W ostatnich miesiącach zauważalny jest wzrost zainteresowania gmin tworzeniem nowych punktów. Wynika to z nadwyżek powstających z tytułu wpływów od mieszkańców za gospodarowanie odpadami. To efekt nadspodziewanej samodyscypliny mieszkańców przy regulowaniu wpłat za odpady. Gminy same przyznają, że szacowany poziom wpłat w wysokości 60–70% został szybko przekroczony i oscyluje średnio na poziomie ponad 85%.

Koszty budowy i wyposażenia PSZOK są dość zróżnicowane – od 100-300 tys. zł w przypadku małych punktów, średniej wielkości od 300-600 tys. zł i dużych od 600 tys. zł (wg A. Krzyśków, kwiecień 2013). Oczywiście znane są przykłady punktów wybudowanych za kilka milionów złotych, ale znając obecne możliwości finansowe gmin nie powinniśmy spodziewać się takich wiele.

Jedną z możliwości finansowania obiektów są środki krajowe pochodzące z NFOŚiGW. Od lutego 2014 roku prowadzony jest ciągły nabór wniosków. Nie są to jednak dotacje jak w latach ubiegłych, a pożyczki do 90% kwoty kosztów kwalifikowanych. Faktem jest, że do 40% tej kwoty może być przez fundusz umorzona. Beneficjentami mogą być gminy, związki gmin lub przedsiębiorcy, lecz muszą spełniać szereg wymagań, by ubiegać się o dofinansowanie. Istnieje także możliwość współpracy przy realizacji PSZOK na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego.  Jednak taki mariaż jest rozwiązaniem, które jeszcze nie znalazło praktycznego zastosowania.

Co dalej?
Nowy system gospodarki odpadami funkcjonuje od blisko roku. W poszczególnych gminach ruszył z większymi lub mniejszymi problemami. W tym czasie gminy skupione były na „trzonie” ustawy, czyli na przetargach i kontroli firm odbierających oraz zagospodarowujących odpady. Pozostałe elementy systemu, takie jak organizacja PSZOK były traktowane marginalnie. Obecnie zaczynają się dyskusje „przedwyborcze” dotyczące obniżania kwot opłaty śmieciowej. Nagłe przyśpieszenie odczuły także realizowane inwestycje. W lokalnych mediach można obejrzeć liczne fotografie z przecinania wstęg podczas uroczystych otwarć – w tym PSZOK-ów. Można to różnie interpretować, jednak w ostatecznym rozrachunku ważne, że punkty powstają. Należy mieć tylko nadzieję, iż obecni włodarze przyłożyli się do przemyślanego ich tworzenia. Pod koniec tego roku, kiedy kurz powyborczy opadnie, gminy wrócą do dopracowywania poszczególnych elementów nowego systemu. Głównym obszarem zainteresowania gmin będzie wtedy tworzenie strategii komunikacyjnych z zakresu edukacji ekologicznej, bez których system nigdy nie będzie funkcjonował efektywnie.

Paweł Szadziewicz
Dyrektor Wykonawczy
ekorum


Nowoczesna Gospodarka Odpadami 2(5) 2014
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -